Czy nasza przeszłość może być dla kogoś innego przyszłością? - "Ocalić przyszłość" Ireneusz Osłowski
Książka Ireneusza Osłowskiego to nie lada gratka dla każdego z fanów fantastyki.
Ekspedycja Geminidów zostaje zaatakowana przez Anunnaków. Do naprawy statku potrzebny jest rzadki pierwiastek znajdujący się na pobliskiej planecie. Kuk- dowódca zespołu III stara się poprawić jakość życia jej mieszkańców. Ukazuje im możliwości technologii i uczy wszystkiego co wie. Szybko jednak okazuje się, że czeka go walka o przyszłość - nie tylko swoją, ale też Ziemian...
Myślę, że warto zacząć od bohaterów. Ciekawe jest to, że ich imiona pochodzą z mitologii. Niektóre są nam bardzo dobrze znane - Zeus, Hermes, Demeter. Autor jednak postanowił przedstawiać nam także te, które są rzadziej spotykane - Macha, Epona czy Goibniu. Z pewnością jest to swego rodzaju urozmaicenie, jednak w moim odczuciu zbyt mało wiemy o bohaterach. Z jednej strony autor podaje nam takie szczegóły jak wzrost i wygląd, ale z drugiej dostajemy tylko kilka zdań na temat zainteresowań każdego z nich. Myślę, że lepiej byłoby gdyby Osłowski lepiej przybliżył ich czytelnikowi.
Z pewnością uwagę zwracają bardzo obszerne opisy zawarte w książce. Myślę, że jest to zaleta, ponieważ są one bardzo obrazowe. Ułatwiają czytelnikowi odnalezienie się w sytuacji. Niestety zdecydowanie ich ilość przeważa nad ilością dialogów.
W książce można znaleźć także wątki dotyczące powstania np. piramid czy rysunków na płaskowyżu Nazca. Myślę, że jest to ciekawe urozmaicenie. Warto jednak zaznaczyć, że jest to fikcja.
Autor w ciekawy sposób ukazał najnowszą technologię w swoich oczach. Zrobił to w dość oryginalny sposób. Szczególnie spodobały mi się pajączki używane przez Kuka i Gosie, które były czymś w rodzaju osobistej przenośnej inteligencji i chroniły bohaterów w przypadku zagrożenia.
Z pewnością książka Ireneusza Osłowskiego powinna spodobać się każdemu z fanów fantastyki. Potrafi zaciekawić i wciąga czytelnika w swój niesamowity i niepowtarzalny świat. Do tego jej piękna okładka z pewnością ozdobi nie jedną półkę.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Komentarze
Prześlij komentarz