Jeśli mam umrzeć, to najpierw chciałbym trochę pożyć... - "Trzy kroki od siebie" Rachael Lippincott, Mikki Daughtry, Tobias Iaconis

"Trzy kroki od siebie" postanowiłam przeczytać po wcześniejszym zobaczeniu filmu. Jako, że produkcja bardzo mi się podobała, stwierdziłam, że warto powrócić do historii Stelli i Willa w nieco innej, książkowej formie.

"Trzy kroki od siebie" to dramat romantyczny.
Stella i Will muszą zawsze pozostawać co najmniej w odległości trzech kroków od siebie. Wszystko to dla tego, że są chorzy na mukowiscydozę, a takie osoby ze względów zdrowotnych nie powinny się spotykać. Od pewnego czasu pomiędzy nimi zaczyna rodzić się coś więcej. Trzy kroki zaczynają być coraz to większym problemem...

Kochanków dzieli nieuleczalna choroba. Nigdy nie będą mogli poczuć swojego dotyku, ciepla i bliskości. Tej przeszkody nie da się pokonać i to boli najbardziej.
Warto jednak zauważyć, że mimo tego Stella i Will postanawiają cieszyć się swoją obecnością. Wreszcie odważyli się ukraść mukowiscydozie ten jeden krok. Okazuje się to być śmiertelnie niebezpieczne...

Książek, które opisują milość przed którą stoi wiele przeszkód jest od groma i jeszcze więcej. Ta jest inna, ponieważ zakochani nic nie mogą z tym zrobić. To nie ich wina, że są chorzy. Nie wybrali sobie tego. Pomiędzy nimi jest przepaść, a nie kałuża (tak jak w niektórych książkach). To coś nie do pokonania...

Mi ta książka się bardzo podobała. Myślę, że jest niezwykle wartościowa ze względu na treści, które przekazuje. Uczy nas, że o milość trzeba walczyć i wymaga ona poświęcenia. Nie wystarczy tylko kochać. Do kochania trzeba być odwarznym...
Poleciłabym ją każdemu, ponieważ jest wyjątkowa. Uświadamia nam, że dla niektórych milość nie jest wcale taka oczywista i łatwa. Niekiedy zwyczajna klótnia z partnerem to niemal koniec świata, a co ma powiedzieć Stella albo Will. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze miłosne rozterki są czasami niczym w porównaniu do innych. Nie umiemy cieszyć się chwilą. Powinniśmy
nauczyć się doceniać to co mamy.

Myślę, że nie jeden raz wrócę jeszcze do książki, jak i do filmu.

"Jeśli mam umrzeć, to najpierw chcialbym trochę pożyć"

 

A jakie są wasze odczucia na temat tej książki?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Frigiel i Fluffy... - Minecraft'owy świat

MERY MAJKA - Sylwia Lipka

"Razem z moimi przyjaciółmi mogłam albo zwyciężyć wojnę... albo wywołać apokalipsę." - KSIĘŻYCOWE SERCE