O takim jednym co bardzo lubił kłopoty. Z wzajemnością... - "Bastard" Marcin Sobieralski

 Czasy średniowiecza na ogół kojarzą nam się z opowieściami o zamkach, smokach i rycerzach, którzy poświęcają swój czas wyłącznie na obronę swoich pięknych i wyidealizowanych dam. Rzadko jednak zagłębiamy się w życie tych niższych i uboższych warstw społecznych. Nie zauważamy mroku, który w pewien sposób również charakteryzuje tę epokę.





Marcin Sobieralski w książce "Bastard" przedstawia nam Borutę - mężczyznę, któremu przychodzi zmagać się z tymi mniej przyjemnymi wydarzeniami związanymi właśnie ze średniowieczem.
Po klęsce bitwy na Ostrowie Lednickim, postanawia wrócić do rodzinnego Grodziszczka, z którego niegdyś został niesprawiedliwie wygnany. Po drodze spotykają go jednak niezbyt miłe niespodzianki. Zostaje napadnięty, a gdy tylko znajduje się u celu, trafia do niewoli. Czy uda mu się w końcu zaznać szczęścia i radości z życia?
Tego dowiesz się czytając książkę...

Na początku muszę przyznać, że akcja książki osadzona w czasach średniowiecza bardzo mnie zaciekawiła. Szczególną uwagę należy zwrócić na to, że autor pisząc opowieść korzystał z takich tekstów źródłowych jak "Kronika Polska" Galla Anonima czy też "Roczniki, czyli kroniki słynnego Królestwa Polskiego" Jana Długosza. Oczywiście tych tekstów na ostatnich stronach książki wypisanych jest o wiele więcej. Dzięki temu mamy pewność, że to co zawarte jest w książce jest zgodne z tym co działo się w naszym państwie w tamtych czasach. Dodatkowo autor zamieścił wiele przypisów, więc nie trzeba się martwić, że trafimy na jakieś nie zrozumiałe słowo czy stwierdzenie.

Jako, że średniowiecze to też czasy panowania Piastów i sporów dotyczących religii, warto zwrócić uwagę na przedstawienie tego tematu w książce. Bohaterowie wielokrotnie przedstawiają swój stosunek do przyjęcia chrześcijaństwa przez Mieszka I. Niektórzy z nich potępiają jego działania i słowiańskie wierzenia są dla nich nie do odrzucenia. Inni za to żyją zgodnie z chrześcijańskimi przekonaniami.

Motyw wędrówki Boruty do domu jest tutaj naprawdę interesujący. Spotyka go wiele zaskakujących i ciekawych przygód. Nie brakuje zwrotów akcji, więc czytelnik nie ma prawa się nudzić. Ciągła walka o przetrwanie staje się dla mężczyzny czymś nie do uniknięcia. Jedne kłopoty niosą za sobą kolejne. Możnaby pomyśleć, że los nie mógł być dla niego okrytniejszy. Jednak Boruta został stworzony do pokonywania wszelkich przeciwności i za każdym razem stawał się o wiele silniejszy.

Szczerze polecam tę książkę wszystkim wielbicielom historii, średniowiecza i nie tylko. Każdy z pewnością znajdzie w niej coś dla siebie. Życzę miłego czytania każdemu kogo udało mi się do tego zachęcić. 😘💕📚

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Frigiel i Fluffy... - Minecraft'owy świat

MERY MAJKA - Sylwia Lipka

"Razem z moimi przyjaciółmi mogłam albo zwyciężyć wojnę... albo wywołać apokalipsę." - KSIĘŻYCOWE SERCE